„Dzień i noc” gra edukacyjna wydana przez wydawnictwo Granna z serii SmartGames, jest u nas hitem i nie żałuje ani jednej złotówki wydanej na nią, a kupiłam ją córci przed jej 2 urodzinami. Gra składa się z 10 drewnianych klocków w różnych kształtach i kolorystyce, polakierowanej podstawki z trzema drążkami różnej długości (piękne drewno, żadna sklejka) i książeczki z zadaniami z 4 stopniami trudności. Klocki są duże, najmniejszy element ma 3,5cm średnicy i 2,5cm grubości. Są solidnie wykonane, mają śliczne kolory i wzory oraz różnorodne kształty, które pobudzają wyobraźnię dziecka.... moja córcia oszalała na punkcie ciemnozielonego klocka w kształcie zbliżonym do samochodu. Jej pierwsza reakcja na klocki cyt: „łoooo samochód”, i od razu zaczęła nim jeździć po podłodze. W następnej kolejności zaczęła wkładać i zdejmować klocki ze stojaka, zmieniając wielokrotnie ich położenie tak jakby chciała żeby coś z nich powstało, a jak spytałam ją co buduje odpowiada, że zamek z wieżami. Po pewnym czasie dałam jej do obejrzenia książeczkę i spytałam co widzi na obrazku, jej odpowiedzi w części mnie usatysfakcjonowały oraz strasznie ubawiły. Przekonałam się niejednokrotnie że, ta gra świetnie pobudza wyobraźnie...np. pewnego pięknego popołudnia Ewa układając klocki zaczęła mówić, że trzeba założyć kurtkę, spodnie itd. a najbardziej mnie zaskoczyła jak powiedziała „o zapomniałam butów” i zaczynając od fioletowego prostokąta ułożyła nowego ludzika z butami :-) Zdziwiłam się gdyż w trakcie naszej wspólnej zabawy używałam innego nazewnictwa na określenie tych klocków, z ciekawości spytałam o to męża, ale on też się zdziwił i z dumy roześmiał, że nasza mała tak kombinuje. Jeśli jesteśmy przy nazewnictwie to tu minus dla wydawnictwa, gdyż klocek w kształcie trapezu, w książeczce jest trójkątem z zaokrąglonym górnym czubkiem – mnie ta różnica bardzo drażni.
Gra „Dzień i noc” doskonali również koordynację wzrokowo ruchową i rozwija sprawność manualną, a umiejętności te moja córcia rozwija w trakcie układania wieży, zamku, domku, ludzików itd.....oczywiście bez użycia podstawki z drążkami.
Celem gry jest oczywiście ułożenie klocków na podstawce z drążkami zgodnie z rysunkami w książeczce. Jest 48 zadań podzielonych na 4 stopnie trudności: starter i junior – zadania dzienne (widać kolor i kształt), expert i master – zadania nocne (widać tylko kontury, cienie). W 1 etapie gry dziecko układa z klocków drzewko, dom, człowieka itd. czyli znane mu już kształty, podobnie jest w 3 etapie z tą różnicą ze są to cienie, w 2 i 4 etapie musi już ułożyć z klocków konstrukcje o abstrakcyjnych kształtach. Moja córcia nie miała problemu z opanowaniem 1 etapu, z drugim również sobie radzi, lecz woli układać pierwszy. Po 2 miesiącach, przekomarza się z nami i układa źle, następnie pyta czy tak, wystarczy jej powiedzieć że źle i błyskawicznie poprawia się. Wciągnęła w swoją grę nawet swoją lalkę wobec, której zachowuje się podobnie jak z nami, z tą różnicą, że lalce bardzo często tłumaczy, gdzie ułożyła źle i który klocek powinien być w pierwszej kolejności włożony na stojak.
Kiedyś na podłodze stworzyłam drogę dla klocków Lego, więc mówię: „Proszę przynieś klocki zbudujemy miasteczko i będziemy jeździć samochodami”, lecz moja córa zamiast przynieś Lego przyniosła Granna i tak powstało miasteczko ze zdjęcia. W trakcie tej zabawy uczyła się cierpliwości i ostrożności, gdyż po kilka razy musiała budować domek i inne konstrukcje (do pewnego momentu ;p he), które burzyła niechcący w trakcie zabawy.
Co do zadań nocnych, czyli cieni moja córka przez 2 miesiące nie była nimi zainteresowana. Słyszałam tylko z jej ust: „nie chce tego, nie umiem i chce inne”. Postanowiłam ją zapoznać ze światem cieni i przybliżyć jej ten temat w trakcie zabawy w teatr oczywiście teatr cieni z filcowymi kukiełkami w roli głównej i klockami. Książeczki i gazetki z cieniami, również odegrały w tym temacie ważną rolę :-) Na dzień dzisiejszy moja Ewa potrafi powiedzieć mi, jakiego klocka cień widzi na obrazku i ułożyć z moją pomocą zadania z etapu nr 3. Ale to nie koniec naszej przygody z tą grą, jeszcze dużo przed nami chwil pełnych zabawy, śmiechu i nauki