Z Internetu już wiesz, że musisz zacząć myć zęby swojemu dziecku w momencie, kiedy się pojawią, czyli od pierwszego ząbka, który najczęściej pojawia się około 6 miesiąca życia. Wiesz również że jest to ważne, bo cukier zawarty w pokarmach jest powodem tworzenia się próchnicy, a co za tym idzie ryzyka jej wystąpienia najpierw na ząbkach mlecznych a potem na stałych. I wszystko to prawda. Na dodatek stomatolodzy zgodnie informują, że zęby mleczne są kilkukrotnie bardziej wrażliwe na próchnicę z powodu delikatności ich szkliwa niż zęby stałe.
Więc choć czynność ta w pierwszych chwilach nie jest prosta, to jednak warto to robić, a dziecko przyzwyczajane do rytuału z tym związanego, szybko potraktuje go jako coś naturalnego. Najlepiej myć zęby 2-3 razy dziennie. Nie zawsze jest to możliwe bo dziecko to nie urządzenie i czasem stanowczo oporuje przed próbą zbliżenia szczoteczki do jego ust. Wtedy lepiej nie robić nic na siłę i spróbować później, w innych bardziej sprzyjających okolicznościach. A kiedy opór następuję przed snem? Wtedy warto dać dziecku czystą wodę do picia. Zawsze trochę obmyje te ząbki.
Jakich akcesoriów używać?
Najważniejsze, przyjaznych dziecku. Jeśli malutkie interesuje się osprzętem, warto żeby szczoteczka była kolorowa jak zabawka. Jeśli nie zwraca na nią uwagi, wystarczy żeby była po prostu dobrej jakości, nie drażniła delikatnej śluzówki ust i nie byłą zbyt duża.
Pierwsza pasta nie powinna zawierać fluoru, bo dzieci rzadko potrafią wypluwać pianę z buzi, a raczej ją połykają. Polecam zakup silikonowej szczoteczki na palec i bezfluorowej pasty dostępnych w większości aptek.
A kiedy powinniśmy pójść na pierwszy przegląd do stomatologa?
W formie treningu im wcześniej tym lepiej. Dobrym okresem jest ukończenie pierwszego roku życia. Dziecko siedzi wtedy już samodzielnie i ząbków jest już wtedy kilka do obejrzenia.
Takim najlepszym późniejszym terminem jest czas, kiedy wyjdą już wszystkie ząbki mleczne, a dzieje się tak w wieku 1,5-2,5 roku. Można wtedy pokusić się również o pokrycie powierzchni ząbków ochronnym lakierem, który pomoże zapobiegać próchnicy. Sprawdzonym sposobem przygotowania malucha do takiej wizyty jest opowiadanie o tym. Można pokazywać swoje zęby, mówić, co z nimi robimy żeby były zdrowe, albo czytać książeczki dla dzieci z przygodami związanymi z pielęgnacją ząbków ich bohaterów np. Przygody Tupcia Chrupcie, który nie chciał myć zębów.
Agata Zakrzewska – lekarz stomatolog. Fachowym okiem przygląda się problemom rodziców z pielęgnacją zębów stałych i mlecznych dzieci. Autorka cyklu „Łatwo mieć zdrowe zęby – o mleczakach i stałych zębach u dzieci.”
Polecamy: