Po powrocie z wakacji pędzę z opinią o łóżeczku:)) Przyniosę je na następne
spotkanie:)
Koo di â łóżeczko marzeń?
Na pierwszy rzut oka było dla mnie ideałem. Zajmuje mało miejsca â tak więc wcisnę, je dosłownie wszędzie, rozkłada się w minutę. Co najlepsze materacyk ma w środku i jest super lekkie. Idealne na wyjazdy czy pobyt na plaży. Byłam nim zachwycona…no właśnie byłam, ma tu decydujące znaczenie! Łóżeczko pojechało z nami na mazurskie ziemie w celach regeneracji sił. Szybciorem zostało rozłożone, ukochany kocyk wylądował na materacyku i czekało na wieczór, kiedy to Nela uda się na spoczynek. Wszystko szło dobrze do rana… Dziecko średnio zadowolone. Materacyk się nie sprawdził, jest cieniutki, więc pomimo kocyka nie zdał egzaminu. Nela co prawda mówić nie potrafi, ale jej mina mówiła wszystko. Fakt jest taki, że w ciągu dnia za żadne skarby świata nie chciała w nim spać. Korzystał w tym czasie Gabin, który z łóżeczka zrobił sobie pomieszczenie relaksacyjne.
Nasze koo-di zamieniło się w namiot i czytelnię. Tak więc spełniało rolę, tylko nie tą o jakiej myślał jego twórca :P Czy jest wygodne? Gabin kilka razy został w nim położony podczas drzemki poobiedniej. Po odbyciu sjesty usłyszałam od dziecka, że „twardo mi w pupę” . Być może to wina jego kościstego tyłeczka, a może tego nieszczęsnego materacyka?
Jednak idealnie nadaje się na plażę, piasek powoduje, że dobrze się układa, chroni dzieci przed robalami, a ja wierzchu kładłam zawsze kocyk bambusowy dzięki czemu promienie słoneczne nie miały szans. Co najważniejsze można je zapiąć, i tym samym uratować dziecko przed zjadaniem piasku â nie wiem po kim Nela ma gust smakowy, ale namiętnie próbuje go wcinać. Podsumowując, gadżety uwielbiam i doceniam pomysłodawców.
W tym przypadku powinien się zatroszczyć o coś wygodniejszego na dół łóżeczka. Drugi problem jaki miałam z łóżeczkiem to jego składanie, a dokładniej wkładanie do torby. Obie z babcią nieźle się napociłyśmy , zanim koo-dii znalazło się w odpowiednim miejscu. Tacie wychodzi to trochę lepiej. Do plusów zaliczamy jego wagę piórkową, ochronę przed insektami, możliwość zamknięcia oraz pakowność â dwójka moich dzieci spokojnie się w nim mieści:)