Ta kostka to wyzwanie. Właściwie to jeszcze nie udało mi się jej złożyć, chociaż przeznaczona jest dla osób powyżej siódmego roku życia. Dosyć blisko rozwiązania był mój syn, ale ciągle próbuje.
To trudna, ale wciągająca łamigłówka. Dzięki temu, że jest drewniana, miło leży w dłoniach i spokojnie można ten kwadrans nad nią posiedzieć.
Kostka to zbiór małych sześcianów połączonych gumeczkami. Można je przekładać, przesuwać, albo rozsunąć tworzyć coś na kształ nieregularnego węża. Nasuwa skojarzenie z kulkami które kiedyś przekładało się w dłoniach dla relaksu, działa podobnie. Prawdopodobnie po złożeniu jest bardzo ładna, sama w sobie, ale niestety złożoną widziałam tylko na zdjęciach producenta.
Na pewno szybko się nią nie znudzimy – bo zaangażowała całą rodzinę. Cała nadzieja w ośmiolatku, który w odróżnieniu od swoich rodziców ma ścisły, logiczny umysł. Jest szansa, że ją złoży!
Polecam tę kostkę wszystkim, dla których kostak Rubika to mało. Poszukiwaczom zabawek ciekawych i rozwijających. Można ją wykorzystać w poczekalni u lekarza, dać dziecku gdy stoi się w korku albo kiedy marudzi, że się nudzi. Efekt gwarantowany.