Teatrzyk Cieni od Sierra Madre

Teatrzyki cieni to coś, co kocha każde dziecko – i to malutkie, i to trochę starsze. Do odegrania spektaklu czasem wystarczy sama ręka, czasem – trzeba przygotować kukiełki, co wymaga pewnego wkładu pracy oraz kreatywności. A ponieważ nie każdy ma na to siłę, czas czy też ochotę – dobrze, że można kupić “gotowca”. Teatrzyk Cieni: Zaczarowane Królestwo Sierra Madre ułatwi zapracowanym rodzicom wykreowanie wspaniałego spektaklu w zaledwie parę minut. W zestawie mamy nie tylko kartonowe postaci (8 sztuk) wraz z patyczkami, lecz nawet… gotowe schematy bajek do odegrania. Oczywiście, wcale nie trzeba się do nich ograniczać.

Zabawa Teatrzykiem Cieni jest naprawdę przednia. Ładnie wykonane postaci, które w dodatku po naświetleniu świecą w ciemności, od razu przyciągnęły uwagę Małgosi i zachęciły do zabawy (znacznie bardziej ją zainteresowały niż telewizyjne bajki, ale póki co córa jest nietelewizyjna kompletnie).  Bank pomysłów na snucie opowieści – rewelacja w zabieganym przedświątecznym okresie. A sam teatr, rozgrywający się wśród tajemniczych postaci “rzuconych” na ścianę, to wspaniała pożywka dla dziecięcej wyobraźni, a jednocześnie – świetne ćwiczenie koncentracji. Małgosia jednakowo chętnie słucha opowieści, jak i tworzy własne (po kilku próbach załapała, że ma patrzeć nie tylko na kukiełki, lecz także na ich cienie na ścianie). I… po raz pierwszy z niecierpliwością czeka na nadejście zmierzchu.

Teatrzyk Cieni: Zaczarowane Królestwo Sierra Madre to naprawdę sympatyczna zabawka, rozwijająca wyobraźnię dziecka. W dodatku pozwalająca na szybkie zorganizowanie zabawy, bez żmudnych przygotowań. Mnie pozostawia odrobinę niedosytu, jeśli chodzi o liczbę postaci w zestawie (marzy mi się trochę bogatszy). Minusem jest też to, że nie wszystkie postaci da się dobrze zaczepić na patyczkach (mieliśmy problem z czarownicą i koniem)

Teatr lubimy i znamy, choć dzieciaki moje lat nie mają za wiele, to kilka razy udało się nam uczestniczyć w spektaklach dla dzieci, a i zabawy z teatrem nie są nam obce. Mając świadomość tego, że wprowadzenie dziecka w świat sztuki poprzez zabawę w teatr przynosi nie tylko doskonałą zabawę, a także rozwija wyobraźnię, myślenie, inteligencję, czy też doskonali mowę od czasu do czasu aktywności związane z inscenizacjami podejmujemy.
Dlatego też gdy przyszło nam zmierzyć się z teatrzykami cieni Wyd. Sierra Madre podekscytowani wyzwanie podjęliśmy.

Tuż po otwarciu pudełka oczom naszym ukazało się kilka kształtów postaci, do szczęścia niezbędna była nam jeszcze odrobina światła i kawałek pustej ściany - zabawę można było rozpocząć.
Do zestawu dołączona jest książeczka prezentująca 10 przykładowych pomysłów na bajki i zabawy, jeśli ktoś początkowo nie bardzo wie od czego przygodę teatralną rozpocząć - owa podpowiedź na pewno mu się przyda.
Z teatrzykiem cieni mieliśmy już nie raz do czynienia, więc dzieciaki od razu podłapały o co chodzi. Niepotrzebne było tłumaczenie co i jak, show rozpoczęło się! Zaledwie w kilka sekund maluchy zostały aktorami, rodzice zaś widzami.
Smaczku opowieści dodawał fakt, że tekturowe postaci posiadają elementy fluorescencyjne, co również w przedstawieniu zostało wykorzystane.

Seria teatrzyków cieni Wyd. Sierra Madre to dopiero początek kreatywnej zabawy, bo kiedy jeden pomysł na sztukę się kończy, natychmiast pojawia się następny, nic nie stoi na przeszkodzie, by z wykorzystaniem szablonów, które zestaw zawiera stworzyć więcej teatralnych postaci bądź też zdać się w zupełności na swój pomysł i samodzielnie dociąć kilka nowych kształtów.
Samodzielne wymyślanie bajek to alternatywa do bajkowych gotowców, które serwuje nam telewizja, to także świetny pomysł na doskonałą rodzinną zabawę (im więcej chętnych rąk do zabawy, tym bardziej spektakl rozbudowany), to również dobry początek do podjęcia prób spisania swoich opowieści, co my już rozpoczęliśmy, a do czego i Was zachęcamy.

Zabawy teatralne wywierają duży wpływ na rozwój malucha. Wyostrzają one zmysł obserwacji oraz rozładowują nagromadzone emocje, jednocześnie dają możliwość wspólnego działania, radości z osiągniętego celu. Zabawa w teatr uczy dziecko cieszyć się i smucić, dostrzegać też to co dobre i złe.
Cóż więcej mogę napisać... bawmy się z dziećmi w teatr, kiedy tylko nadarzy się ku temu okazja!

Większość ludzi sądzi, że cieniami można się bawić dopiero jak zapada zmrok.
Wtedy zapala się żyrandole, lampki, latarki.
My udowadniamy, że równie dobrze można skorzystać z cienia w blasku słońca.

Dzieci, jak na dzieci przystało, budzą się równo ze słońcem.
Często zastanawiamy się jak zająć malucha, by przemycić nieco kreatywności i dostarczyć super zabawę.
Teatrzyk Cieni sprawdza się na tym polu jak trzeba.

Niesamowite Maszyny poszły w ruch, niemal każda z przygotowaną scenką.
Scenki krótkie, łatwo nimi zainteresować trzylatka.
Wycieczka na niebie balonem, wyścigi, awaria samochodu i konieczność holowania.
Później już tylko wspaniała improwizacja przedszkolaka.
Cienie to taki wdzięczny temat, że szkoda jakby każde małe dziecko zabawy nie spróbowało.

Kolejne premiery sztuk teatralnych wkrótce… w tym na naszych wiosennych piknikach…