Walizka trunki zamieszkała u nas w domu z okazji pierwszych urodzin Gabrysia. Muszę przyznać się, że egoistycznie podeszłam do tematu, ponieważ to ja się w niej zakochałam! Ale, że dorosłemu już nie wypada biegać po
lotnisku z walizką zwierzątkiem to biegał z nią Gabin, a ja cieszyłam oko:)) Trunki spisuje się rewelacyjnie, jako bagaż dziecka. Młody zawsze bierze swój bagaż przed jakąkolwiek wycieczką, i ładuje swoje ukochane przytulanki,
książki i klocki:) Za wyjątkiem wyjazdów do babci, kiedy to walizka służy do pakowania ciuszków. Na weekend spokojnie możemy w nią zapakować dziecko, na dłuższy wyjazd niestety nie da rady pojemnościowo z większą ilością bagażu.
Więc u nas panuje podział na weekendy pakujemy my, na wakacje pakuje Gabin zabawki:))
Jednak czy warto wydawać tyle kasy, żeby mieć ładną walizkę dla dziecka?? Warto, warto, ponieważ trunki to nie tylko walizka:) U nas w domu jest używana również, jako pojazd. Gabinowski na niej siada, łapie się za czułki/uszy i dalej hop w świat! Czasami rodzice są tzw. wspomagaczami wojaży, ciągną za specjalistyczny pasek. Jest to rewelacyjne rozwiązanie podczas dłużnych podróży samolotem lub pociągiem. Zmęczony maluch może sobie spokojnie siedzieć i mieć frajdę z przejażdżki zamiast marudzić, że nie ma już siły chodzić:)
Dodatkowo na pasku znajduje się identyfikator, który rodzice wypełniają danymi malucha i swoim telefonem:) Pasek może też być używany przez rodzica, mocujemy go z drugiej strony i zarzucamy sobie bagaż na ramię, Dzięki specjalistycznemu zamknięciu, nie musimy się martwić, że pod drodze zgubimy zawartość:) Zostaliśmy obdarowani kolejną walizką,tym razem dołączyła do nas biedronka:)) Bardzo mnie cieszy, ten fakt ponieważ pomiędzy nimi dwoma się zastanawiałam...z roku na rok jest coraz więcej wzorów, więc na pewno każdy maluch znajdzie coś dla siebie. Trunki to taka zabawka, którą każdy maluch w rodzinie powinien mieć tylko dla siebie. Tak więc na najbliższy urlop zabieram już dwie:) Nela musi się poczuć jak na prawdziwych wakacjach, a bez bagażu to co to za urlop:P Młoda odziedziczyła pszczółkę, ponieważ Gabin oznajmił że kocha biedronkę ponad wszystko:))