Kiedyś, jak Adamski był jeszcze młodszy, to bardzo nie lubił zimnych lodów. Zawsze, gdy wybieraliśmy się na spacer na lody, Adamski prosił ‘tylko nie zimnego’. Dostawał loda na ciepło. Teraz już lubi zimne lody, więc jemy je w każdej postaci. Czasem zdarza się nawet tort lodowy. Czasem na zimno, czasem na ciepło. Ba! Czasem! Ostatnio codziennie!
Codziennie grany jest tort lodowy na ciepło K's Kids od Marko. Codziennie każde z nas może mieć teraz urodziny. Codziennie jest okazja do świętowania. A nawet jak nie ma szczególnej to świętujemy nieszczególną. Każda okazja jest dobra do świętowania, więc świętujemy pobudkę, świętujemy przyjście Adamskiego z przedszkola, świętujemy z okazji smacznego obiadu, świętujemy z okazji strzelonej na tarasie bramki, świętujemy z okazji godziny 19, świętujemy z okazji zachodzącego słońca. Codziennie zapalamy świeczki, bo tu każdą można zapalić ‘zapalarką’ oddzielnie. Adamski śpiewa sto lat, Damian tańczy. Każdy wybiera sobie kawałek tortu z ulubioną cyferką. Chłopaki wspólnie porcjują specjalną łopatką kawałki na talerzyki i jesteśmy w siódmym niebie. Nie ma zmywania, sprzątania, brudzenia. Świętujemy na całego!