Reklama

Do testowania i zabawy w grę Granna – Auto z serii SMART chętnych nie brakowało, a grę testował 3 latek, 6 latek, 5 latka, a nawet 2 letnia dziewczynka :) Gra edukacyjna wzbudziła zainteresowanie w każdej z wymienionych grup wiekowych. W skład gry wchodzą 4 kolorowe klocki,  podwozie oraz książeczka z 48 zadaniami, o 4 stopniach trudności: starter, junior, expert i master. Jest ona niestety  najsłabszym ogniwem tej gry, gdyż o ile klocki i podwozie są niezniszczalne, na książeczce szybko widać ślady użytkowania, zwłaszcza naderwania przy spirali. 4 klocki z wymalowanymi oczami w różnych miejscach  i polakierowane podwozie z uśmiechem na przednim zderzaku są oczywiście wykonane z dobrej jakości drewna. 2latka i 3latek nie mogli się oprzeć zabawie kolorowym autkiem, który świetnie się sprawdza jako samochodzik do jazdy po różnych powierzchniach.     Celem gry jest oczywiście ułożenie Auta zgodnie z wytycznymi z książeczki, czyli zadaniem dzieci jest z rysunku 2D stworzyć Auto w 3D, a wcale nie jest to takie proste o czym szczególnie przekonały się starszaki, które z uporem dążyły do opanowania poziomu expert i master. Oj... jakie było ich zaskoczenie, gdy przekonały się, że nie przejdą przez te poziomy z taką łatwością jak przez pierwsze dwa :-) Kombinowały przez duże K jak prawidłowo umiejscowić klocki na platformie/podwoziu, często zapominając o prawidłowym ułożeniu oczu, tak aby były one widoczne z przodu pojazdu, a jest to warunek do prawidłowego rozwiązania zadania.

 

Pierwsze 12 zadań z poziomu starter – gdzie krok po kroku widać w jakim miejscu na podwoziu należy umieścić dany klocek – nie sprawiły trudności testerom, nasza 2-latka również świetnie sobie z tym poziomem poradziła (w tym miejscu dodamy, że ma ona już za sobą grę w „Dzień i noc”). Przechodzimy do poziomu 2 junior, w rozgrywce pozostaje tylko 3 testerów, tu już nie ma żartów małe główki zaczynają pracować, gdyż na tym poziomie Auto widoczne jest w rzucie pionowym, czyli widzimy je tylko z jednego boku. 3-latek podchodził do tego zadania kilka razy, dla 6-latka ten poziom okazał się banalnie prosty, 5-latka, która nigdy nie miała styczności z grami tego typu (nasza dusza artystyczna) obracała klocki i tak i tak, aż w końcu załapała o co chodzi. Poziom 3 to zadania tylko dla expertów ;-), z gry odpada 3-latek, dla którego opanowanie/przejście 2 poziomu jest już wielkim sukcesem (troszkę to trwało, ale jesteśmy z niego wszyscy dumni). Na tym poziomie Auto widać nadal tylko w rzucie poziomym, lecz nie widać wszystkich elementów klocków (patrz zdj.). Nasza 5-letnia artystka oburzona, zabrała grę do swojego pokoju i układała ją w samotności. 6-latek został, zaś przyłapany przez tatę na oszustwie, pomagał sobie obracając kartkę i podglądał rozwiązanie. Dostał więc wykład na temat gry fair play, jak również został pouczony, że ta gra jest po to żeby nauczyć go logicznego myślenia, rozwiązywania problemów, cierpliwości i wyostrzyła jego spostrzegawczość i wyobraźnię w przestrzeni, a nie chodzenia na łatwiznę i krętymi ścieżkami. Rodzice przyznali się również do tego, że oni też musieli się ostro nagłówkować, aby rozwiązać prawidłowo zadanie, szczególnie z 4 poziomu, w którym auto widać z dwóch rzutów, z góry i z boku, lecz z dużą ilością białych kwadratów.
    Ta gra, to prawdziwy trening szarych komórek, gorąco polecamy, nie tylko ze względu na fakt, iż jest ona świetnie wykonana i nie można od niej oderwać wzroku, ale dlatego, że gra przynosi dużo korzyści, rośnie wraz z naszymi dziećmi i ich umiejętnościami logicznego i przestrzennego myślenia, które z całą pewnością wykorzystają w przyszłości.

                                        Rodzice Małych Testerów